Decydując się na montaż oświetlenia w ogrodzie, najlepiej rozprowadzić kable jeszcze przed założeniem ogrodu, aby uniknąć konieczności rozkopywania istniejących już dróg i rabat kwiatowych.
Montaż zazwyczaj wiąże się z koniecznością podłączenia instalacji pod lampy ogrodowe do źródła prądu wychodzącego z domu.
Do włączania wyłączania lamp stosuje się aparaty działające automatycznie. Oprócz tego pamiętajmy o urządzeniu do ręcznego sterowania oświetleniem z wnętrza domu, a także przekaźnika, które umożliwiają powrót układu włączonego ręcznie do ustawień automatycznych.
Mamy możliwość zamontowania kilka obwodów oświetleniowych.
Wszystkie urządzenia i bezpieczniki montujemy w łatwo dostępnym miejscu.
Napięcie 12, 24 czy 230 V wszystko zależy od tego, jakie chcemy wykonać oświetlenie w naszym zakątku.
Zasilenie niskim napięciem 12 lub 24 V będzie korzystne na niewielkich obszarach działki. Gdy jednak planujemy oświetlić elewacje bądź zostały zainstalowane duże ogrodowe lampy to wykonujemy instalację pod napięciem sieciowym 230V.
Do zasilenia niskim napięciem używamy dowolnego przewodu – jednak musimy zadbać o to, by nie został uszkodzony podczas ewentualnych prac w ogrodzie. W tym celu umieszczę się go w karbowanej rurce ochronnej i wkopać dowolnej głębokości.
Jeżeli chodzi o przekrój żył w przewodzie to dobieramy do długości instalacji oraz jej obciążenia, a liczba żył zależy od ilości obwodów, którymi chcemy sterować.
Do zasilania napięciem sieciowym 230 V używamy wyłącznie kabla, który ma odporność napięciową izolacji do 1kV ( sym.YKY), a przekrój żył – 2,5 mm.
Trasa, którą należy prowadzić kabel nie może przebiegać blisko dużych drzew, wzdłuż fundamentów, i w odległości nie mniejszej niż 80 cm od rur wodociągowych. Przewody wkopujemy na głębokość 70 cm, a 30 cm nad nim umieszczamy niebieską taśmę ostrzegawczą.